Szukaj w blogu
Najnowsze posty
7 listopada 2024 roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia, które znosi możliwość otrzymywania recepty na marihuanę medyczną w formie zdalnej (np. przez e-wizytę czy konsultację online).
Od tej pory, aby uzyskać dostęp do terapii, pacjent musi odbyć wizytę stacjonarną u lekarza posiadającego prawo do przepisywania preparatów konopnych.
Ministerstwo Zdrowia tłumaczyło wprowadzenie zmian gwałtownym wzrostem liczby wystawianych recept – bez realnej weryfikacji stanu zdrowia pacjentów.
Wśród przyczyn nowelizacji wskazano:
Resort zdrowia zapowiedział także szczegółowe kontrole placówek leczniczych wystawiających recepty na susz konopny.
Dla wielu osób, szczególnie z mniejszych miast, zmiana oznacza poważne utrudnienie w dostępie do leczenia. Wcześniej receptę można było uzyskać w kilka minut przez internet – teraz trzeba udać się do jednej z niewielu specjalistycznych klinik, często w dużym mieście.
Skutki nowelizacji:
Tak. Marihuana medyczna pozostaje legalna w Polsce od 2017 roku, a w 2024 roku import przekroczył 7,8 tony (wzrost o 73%). Dostępność produktów konopnych stale rośnie – zarówno w aptekach, jak i w katalogach firm specjalistycznych.
Zmiana dotyczy wyłącznie formy wystawiania recepty. Preparaty na bazie marihuany nadal są dopuszczone do obrotu i dostępne na receptę lekarską.
Rekomendowaną formą przyjmowania medycznej marihuany jest waporyzacja. Jest to metoda inhalacyjna, w której susz nie ulega spalaniu, a aktywne substancje uwalniane są w formie pary wodnej.
Zalety waporyzacji:
Wielu pacjentów sięga po profesjonalne waporyzatory medyczne, które zapewniają bezpieczeństwo i precyzję. Polecamy sprawdzone urządzenia dostępne w sklepie:
Dobór sprzętu zależy od rodzaju terapii, częstotliwości stosowania oraz możliwości manualnych pacjenta.
Tak, ale wyłącznie na receptę wystawioną podczas wizyty stacjonarnej u lekarza. Recepty online zostały zlikwidowane w listopadzie 2024 roku.
Nie. E-wizyty nadal funkcjonują w innych obszarach medycyny, ale nie mogą być używane do wystawiania recept na preparaty konopne.
Rząd tłumaczy to obawami o nadużycia i próbami obejścia zakazu używania marihuany rekreacyjnej pod pretekstem terapii online.