Szukaj w blogu
Najnowsze posty
Propozycja senatora dająca poszczególnym stanom możliwość legalizacji marihuany bez obawy o federalne obostrzenia zebrała gromkie brawa od aktywistów. Senator stanu Vermont Bernie Sanders przedstawił we środę projekt ustawy, która miałaby usunąć marihuanę z rządowej listy ,,najbardziej niebezpiecznych’’ substancji – takie działania odróżniają kandydata na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej od jego oponentów w wyścigu o fotel prezydencki.
Zgodnie z planem Sandersa, marihuana nie stałaby się od razu legalna. To poszczególne stany miałyby prawo decydować, czy ją legalizować czy nie. W efekcie każdy stan miałby możliwość regulacji prawa dotyczącego marihuany na takich samych zasadach jak w przypadku alkoholu czy tytoniu .
,,W mojej opinii już dawno powinniśmy znieść federalny zakaz dotyczący marihuany jako substancji
nielegalnej’’ powiedział Sanders podczas wystąpienia w George Mason University w stanie Wirginia w
zeszłym miesiącu, kiedy to po raz pierwszy ogłosił swoje plany w tej sprawie.
Podczas swoich przemówień na uniwersytecie Sanders podkreślił, iż fakt że marihuana jest substancją nielegalną zrujnował życie wielu młodym ludziom. ,,Zbyt wielu Amerykanom zniszczono życie zakładając im policyjne kartoteki na skutek posiadania marihuany’’ - powiedział Sanders do studentów - ,,Nie może tak być. To się musi zmienić’’. Według DEA (amerykańska agencja rządowa do walki z narkotykami) marihuana jest obecnie sklasyfikowana w grupie najniebezpieczniejszych narkotyków obok heroiny, LSD, ecstasy. Mniej niebezpieczna wg DEA jest chociażby kokaina, co zostało przez Sandersa określone jako ,,absurd’’. Jednocześnie zastrzegł on, iż po wprowadzeniu swojej ustawy w życie, transport marihuany między poszczególnymi stanami byłby zabroniony. Jako prezydent, Sanders miałby prawo do zmiany klasyfikacji marihuany na liście DEA. Pozostałe propozycje zmian w tej kwestii odbywałyby się za zgodą Kongresu. Dodatkowo zezwoliłby plantatorom i sprzedawcom na korzystanie z usług banków, które są obecnie odcięte od branży handlu marihuaną z obawy przed zamknięciem przez władze federalne. Pomimo tego, że marihuana jest traktowana przez prawo federalne jako substancja nielegalna, to w czterech stanach – Kolorado, Waszyngton, Oregon i Alasce, a także stołecznym Dystrykcie Kolumbii zalegalizowano marihuanę w celach rekreacyjnych. W efekcie Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych przestał egzekwować prawo dotyczące marihuany w stanach, w których obywatele opowiedzieli się za jej legalizacją w celach rekreacyjnych. Nie ma jednak gwarancji, że w przyszłości się to nie zmieni.
,,Administracja prezydenta Obamy w zasadzie zezwoliła stanom robić to, co zadecyją ich mieszkańcy’’
- powiedział Sanders na posiedzeniu Senatu w poprzednim tygodniu. ,,Jest to krok naprzód, choć
niewystarczający, bo nowa administracja z innym podejściem do sprawy może po prostu zablokować
legalizację, pomimo tego że obywatele zadecydowali inaczej’’.
Kandydat na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej Martin O’Malley, były gubernator stanu Maryland powiedział, że gdy zostanie wybrany to użyje swojej władzy do zmiany dotyczącej klasyfikacji marihuany na mniej niebezpieczną. Główny kandydat z ramienia Partii Demokratycznej Hillary Clinton obrała podejście ,,na wyczekanie’’, twierdząc iż będzie bacznie przyglądać się eksperymentom dotyczącym pełnej legalizacji marihuany w stanach Kolorado i Waszyngton, zanim podejmie jakiekolwiek kroki na szczeblu federalnym. Podczas, gdy takie podejście prawdopodobnie spotka się z pozytywnym odbiorem wśród młodych wyborców, to ciężko będzie osiągnąć poparcie w Senacie dla takiego projektu ustawy. Mimo wszystko związki opowiadające się za legalizacją marihuany określają legislację Sandersa jako ,,kamień milowy’’ – pierwszy raz tego typu projekt ustawy został przedstawiony w Izbie. ,,Senator Sanders przykuł uwagę całęgo kraju, stając się pierwszym kandydatem na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej otwarcie mówiącym o potrzebie zmiany w polityce dotyczącej legalizacji marihuany’’ – powiedział Mason Tvert, rzecznik Marijuana Policy Project. ,, Jego dzisiejsze działania odbiją się zapewne jeszcze większym echem, niż ostatnie wystapienie sprzed miesiąca. Miejmy nadzieję, że zmusi to Kongres do podjęcia rozmów o kompleksowej reformie dotyczącej marihuany’’ Choć ostatnie sondaże Gallupa wykazały, iż 58% Amerykanów popiera legalizację marihuany, to jedynie garstka ustawodawców z Kongresu opowiada się za legalizacją lub pozostawieniem decyzji poszczególnym stanom. Marijuana Majority wskazał, iż projekt ustawy to znak, że ruch nie stracił rozpędu odkąd Ohio odrzuciło inicjatywę legalizacji marihuany. ,, Rosnąca większość Amerykanów chce, by każdy stan uchwalał własne prawa dotyczące marihuany bez ingerencji DEA, a także uważają że ustawodawcy powinni posłuchać ich głosu’’ – powiedział Tom Angell, prezydent Marijuana Majority, który nie udzielił poparcia żadnemu z polityków. ,,Przedstawienie tego projektu ustawy dowodzi, iż porażka w Ohio nie zwalnia rozpędu naszego ruchu’’.
http://www.alternet.org/drugs/bernie-sanders-legislation-end-federal-ban-marijuana?akid=13629.1118899.lJ4n4T&rd=1&src=newsletter1045296&t=8